W wielu domostwach, dla męskiej części rodziny garaż to coś więcej, niż zwykłe pomieszczenie do przechowywania rupieci bądź składowania rzeczy, które jeszcze się kiedyś przydadzą. Do tradycyjnej formy użytkowania tego pomieszczenia, jaką jest zapewnienie bezpieczeństwa naszemu samochodowi, czasem dochodzą inne funkcje użytkowe. Garaż to często miejsce, gdzie za zamkniętymi drzwiami, w całkowitym spokoju, możemy pomajsterkować.
Z reguły jednak, światło dzienne do garażu nie dociera w odpowiednim stopniu. Zwyczajowo montowane są tam dość małe okna, poza tym z uwagi na powszechne godziny pracy naszemu hobby oddajemy się raczej w godzinach wieczornych. By zatem nie męczyć wzroku, zastanówmy się, w jakie oświetlenie najlepiej zainwestować.
Dobór odpowiedniego źródła światła i jego umiejscowienie w głównej mierze zależy od rodzaju wykonywanych czynności. W wielu przypadkach garaż to przydomowy warsztat. Powszechnym problemem jest wtedy takie umiejscowienie lamp, że otwarta maska rzuca cień na wnękę silnikową. Rozwiązania tego problemu są dwa. Pierwszym jest dokupienie do głównego źródła światła lampy punktowej, którą będziemy mogli umieścić w dowolnym miejscu. Przy tym jednak rozwiązaniu należy się zaopatrzyć również w stelaż pozwalający na zawieszenie jej w dowolnym miejscu, pod odpowiednim kątem. Kiedy jednak nie chcemy za każdym razem modyfikować położenia źródła światła, przemyślmy instalację świetlówką liniową na obwodzie pomieszczenia. Ceny świetlówek stawiają je w segmencie zakupu ekonomicznego, są też w miarę przyjazne dla portfela w trakcie eksploatacji. Podobne rozwiązanie możemy zastosować przy okazji oświetlenia kanału. Wtedy jednak, mając na uwadze sporą wilgoć panującą w takich pomieszczeniach, musimy pamiętać o odpowiednim zabezpieczeniu lamp.
O zabezpieczeniu pamiętać powinniśmy także, gdy wykonujemy w garażu prace przy okazji których produkowana jest spora ilość odpadów. Zazwyczaj klasa szczelności IP65 wystarczy do ochrony przed kurzem i wilgocią. Uwagę musimy zwrócić także na barwę oświetlenia – zimne światło męczy oczy najmniej. Przy pracy nad stołem warsztatowym lepiej sprawdza się oświetlenie punktowe. Duża lampa montowana nad stołem może być przyczyną frustracji – w większości przypadków i tak będziemy musieli posiłkować się światłem punktowym, by na przykład cień naszej głowy nie zasłaniał najważniejszych elementów prac.
Odpowiednie oświetlenie to nie tylko wyższy komfort pracy, ale także inwestycja w zdrowie naszego wzroku. Dbajmy o to, by rzucane światło było dobrze dobrane zarówno pod kątem rzucanej barwy, jak i mocy. Niedoświetlony garaż to zmora każdego mechanika i złotej rączki.