Oświetlenie naszego domu z zewnątrz jest bardzo istotne nie tylko ze względów estetycznych, ale przede wszystkim poprawia nasze bezpieczeństwo i zapewnia wygodę.
Chyba nikt z nas nie chciałby wracać do domu po zmroku w całkowitych ciemnościach. Przede wszystkim jest to mało bezpiecznie i rzadko czujemy się w takich warunkach komfortowo. W ciemności trudno dotrzeć złodzieja czy włamywacza, którego dobrze oświetlony dom powinien raczej odstraszyć. Kolejnym względem jest wygoda – po zmroku trudno znaleźć klucze w kieszeni, a co dopiero w kobiecej torebce. Jeszcze trudniej jest trafić nimi do zamka nie budząc przy tym wszystkich domowników. Dlatego też oświetlenie domu z zewnątrz jest tak samo istotne jak oświetlenie wewnętrzne.
Musimy pamiętać, że pisząc o oświetleniu zewnętrznym nie mamy na myśli tylko drzwi wejściowych. To także ciągi komunikacyjne – od furtki aż do samych drzwi, brama garażowa oraz tylne wejścia. Warto także podświetlić wszystkie niebezpieczne miejsca, takie jak oczko wodne w pobliżu chodnika. Dzięki temu będziemy mieli pewność że naszym gościom nie stanie się po zmroku nic złego w naszym ogrodzie. Do oświetlenie zewnętrznego możemy zastosować praktycznie każdy rodzaj oświetlenia – tradycyjne świetlówki, halogeny aż po nowoczesne oprawy LED. Nad oświetleniem warto zastanowić się już na etapie budowy – dzięki temu unikniemy w przyszłości niepotrzebnego przeciągania kabli.
W domach jednorodzinnych często decydujemy się na montaż lamp z czujnikami ruchu. Włączają się one tylko wtedy, gdy wykryją ruch na kontrolowanym przez siebie obszarze (może on sięgać nawet 15 metrów). Rozwiązanie to nie sprawdza się jednak w domach które znajdują się blisko chodnika i drogi, bowiem może się okazać że światło często uruchamia się zupełnie bez sensu. W takich przypadkach warto zakupić lampy z czujnikami zmierzchowymi, które włączają się gdy zaczyna się robić ciemno (natężenie światła zmaleje poniżej określonej wartości), a wyłączają gdy zaczyna świtać.